Kolejne przedstawienie katolików jako zacofańców i wsteczników - mimo nawet tego że tym razem jest to absolwent fizyki (który niby wierzy w złe działanie masztów GSM )- co typowe właśnie dla wielu "humanistów" Cała reszta to konsekwencja założenia że ci "postępowcy" uczą miłości bliźniego zacofańców ( jak zwykle na odległość )