Sex bez miłości to częste zjawisko ale czy możliwa jest miłość bez seksu ?Kiedyś wydawało mi się to absurdalne bo myliłem pożądanie z miłością,teraz kiedy już trochę lat mi przybyło, trochę więcej niż bym chciał,wiem doskonale że miłość i sex nie koniecznie muszą iść w parze.Jak najbardziej można kogoś kochać i czuć pożądania.Wiele par po długim wspólnym życiu nie czuje już pociągu do siebie ale kocha się wzajemnie,może na siebie liczyć w trudnych chwilach są dla siebie wsparciem,obdarzają się szacunkiem ..... Miłość to nie pożądanie.
Tam gdzie jest sex, niszczy się partnerstwo. Sex to degradacja i jest niezdrowy - tego w filmie nie mówią i nigdy nikt w oficjalnym przekazie tego nie zrobi. Film zaczyna wątek, bo to podchodzi pod prawa natury, ale go nie kończy. Nie tłumaczy. To dłuższy temat.
Można nawet posłuchać.
To co napisałem nie jest tylko samą teorią, bo taka teoria w realnym życiu może być fałszywa. Jeśli teoria ma pokrycie w praktyce przestaje być jałową teorią i staje się prawdą. Proponuję zacząć od praw natury ze zrozumieniem, większość ludzi odbija się od tej wiedzy, bo nie mają odpowiedniego poziomu świadomości. Jeśli zrozumiesz prawa możesz DOPIERO przejść w tematy filarów degradacyjnych. Inaczej szkoda czasu.
https://uupl.files.wordpress.com/2010/10/kybalion_-_studium_hermetycznej_filozof ii_starozytnego_egiptu_i_grecji.pdf
P.S. Oczywiście omijamy te wszystkie religijno-ideologiczne fałszywe wstawki w tym tekście, bo to nie ma sensu. Skupiamy się na samym sensie praw, pełnym zrozumieniu i odniesieniu ich do REALNEGO życia.
Zgadzam się. Niestety jednak w takiej relacji brakuje namiętności, fizyczności, bliskości. Wiem bo żyje w białym małżenstwie.
Też tak słyszałam ale osobiście jestem mężatką od 20 lat (mam 46 mąż 48 lat) i jest między nami namiętność. Oczywiście to zależy od dnia ale czasem tylko podniesie przypadkiem koszulkę a mnie to już podnieca, albo jego zapach. Co prawda nie robimy wszystkiego wspólnie, mamy różne zainteresowania, ale są sprawy które nas łączą. Czy ten pociąg fizyczny oznacza, że nie ma między nami bliskości emocjonalnej? Czasem się nad tym zastanawiam. Bo to jednak dziwne chyba
W życiu bym nie pomyślała, że ten komentarz napisał facet. Jestem kobietą i myślę dokładnie tak samo, cieszę się, że są jeszcze tacy uczuciowi mężczyźni.