Wydaje mi się że klimat opowiadań, powieści G.G. Marquez'a jest nie oddania językiem filmu. Przeczytałem niemal wszystkie dzieła tego autora i każde z nich na inny sposób wciąga mnie w swój świat, opowiadaną historię. Mam nadzieję, że autorom uda się zachować ducha Marquez'a tak jak Jackson zachował ducha Tolkiena. Z niecierpliwością oczekuję na premierę
Hmm...Wydaje mi się, że klimat niektórych książek jest unikalny i możliwy do uchwycenia jedynie w książkach. Moim zdaniem w najlepszym wypadku film lekko zbliży się do klimatu ksiażki. Ale mam nadzieję, że się mylę:)
Ps. Pomijając cały szacunek do P. Jacksona, nie sądze aby w zachował ducha Tolkiena. Jednak film mnie zachwyca:)
Pozdrawiam.