Humor pierwsza klasa, miłość od pierwszego wejrzenia. Trudno jest utrzymywać to uczucie w sobie przez 52 lata. Są jednak ludzie, którzy czekają... Tacy najzwyczajniejsi, nie herosi, nie supermeni, tacy niepozorni. Ten aktor nie pasuje na Florentino Arizę. Florentino Ariza jest rachityczny, trupioblady. Zobaczymy na ekranie...
Książka jest niesamowita, mam nadzieję, że ta 'niesamowitość' zostanie też w filmie :) a o Florentina bym się nie martwiła, Bardem da radę, coś czuję ;)
Książka jest fantastyczna! Ciekawe czy uda się przekazać w filmie mnogość barw, zapachów i emocji charakterystyczną dla literatury iberoamerykańskiej? Czekam z niecierpliwością...
Książka jest niesamowita, mam nadzieję, że ta 'niesamowitość' zostanie też w filmie :) a o Florentina bym się nie martwiła, Bardem da radę, coś czuję ;)
tez tak mysle, nie wiem czy patrzyliscie na galerie. od razu widac kto gra florentina daze. pozdrawiam ;)
Właśnie, i dlatego bardzo mi się podoba ten plakat! Jest żywy, pełen kolorów i zapowiada - obym się nie myliła - niezwykły film.
Po przemyśleniu powiem tak - jest to wyzwanie, bo faktycznie proza Marqueza ma ten charakterystyczny, oniryczny klimat... A film może bardzo pięknie pokazać tę historię. Byle jej nie spłaszczyć, nie uprościć, bo dla mnie "Miłość..." nie jest zwykłą i prostą historią (zresztą u Marqueza nigdy tak nie jest). I oby się taka nie stała :) pozdro dla oczekujących :)