Miłość

Love
2011
5,4 1,6 tys. ocen
5,4 10 1 1637
5,0 3 krytyków
Miłość
powrót do forum filmu Miłość

Dlaczego cieszy ? Otóż fakt ten miło łechce moją próżność.

Nie od dziś odrzucamy to co dla nas jest niezrozumiałe, niepojęte czyli obce. W końcu w jaki inny sposób mielibyśmy zareagować, jeśli nie przez odrzucenie tego czego nie pojęliśmy.

Nie wszystkie filmy są dla wszystkich. Nie będąc zwolennikami romansów czy chwycilibyście po Harlequina ? Podobnie sprawa ma się w kinematografii, jeśli nie jesteśmy amatorami danego gatunku po co mamy się nim niesmaczyć, a najgorsze z tego że i oceniać. Pozostawmy więc ocenę, miłośnikom danej kategorii, przyjmując że nie jesteśmy zaplanowanym jego odbiorcą (mówiąc sobie: dla mnie to było fatalne, ale najwyraźniej nie do mnie był ten film kierowany).

Rozumiem też wszystkich którzy w czasie prywatnym mają przesyt intelektualny i sięgają po coś prostszego by się zrelaksować, jak i tych którzy po jałowych działaniach sięgają po coś ambitnego. Pragnę jednak zauważyć, że przed spotkaniem z dziełem wymagającym, powinniśmy do niego przystąpić w odpowiednich warunkach zewnętrznych i wewnętrznych. Jeśli np., sięgamy po ten tytuł na imprezie (w końcu to tylko o miłości) serwując to swoim gościom, nie spodziewajmy się fajerwerków. Jeśli np., cały czas mamy w pamięci zaległe zobowiązania, to nie oczekujmy że wyłapiemy wszystkie niuanse związane z przekazem.
Bez zapewnienia optymalnych warunków nie ma co się spodziewać prawidłowego odbioru filmu (czyli, jeśli coś trudnego to w dogodnym terminie, gdyż siłowe rozwiązanie da odmienny od spodziewanego skutek).

Podziwiam zaś te osoby które z wytrwałością wałkują jeden tytuł aż do uzyskania iluminacji. Po pierwsze, zakładają że wysiłek jest tego wart, po drugie, są przekonane że są do tego predysponowani, po trzecie, przepracowują swoje blokady a co za tym idzie rozwijają się i samorealizują. Należy przy tym założyć, że przy następnych wyzwaniach będzie tylko łatwiej.

Wróćmy jednak do mojej próżności i filmu.
Skoro jest tak niska ocena to oznacza że przedstawiony obraz nie był łatwy w odbiorze, skoro garstka osób go właściwie odebrała to zaliczając się do tej cząstki, stałem się właśnie elitą.
Fakt ten, skłania mnie do dobrego samopoczucia, czego i innym widzom po seansie z całego serca życzę.