Miałem okazję obejrzeć go na "Dwóch Brzegach", z seansu wyszedłem bardziej niż zadowolony.
Jazzu jak nie lubiłem, tak nadal nie lubię, ale po tym filmie zacząłem go przynajmniej rozumieć.
Kapitalnie opowiedziane przyczyny rozpadu grupy, skomplikowane więzi przyjaźni i konkurencji
między członkami zespołu, film wciąga niczym dobry thriller, a na deser szalony Tymon Tymański.
W stu procentach polecam, nawet tym co nie lubią jazzu, a z głównych bohaterów kojarzą tylko
panów Możdżera i Tymańskiego. Warto!!!