Książka jest fantastyczna, bohaterowie w niej są jak żywe postacie a powstali stworzeni słowem. Za to w filmie widzimy jakieś mdłe istoty, które w pędzie załatwiają mnóstwo spraw aby na końcu pokonać bohatersko bestię. Lipa do kwadratu. Szkoda czasu, lepiej poczytać wtedy ta historia ma sens.