Po pierwsze kiedy bohaterowie wiedzą z czym mają do czynienia wybierają się na łowy tuż przed zachodem słońca.
Po drugie nikt nie wie gdzie przywódca wampirów może być mimo iż w małym miasteczku każdy każdego zna.
Po trzecie gdy już odnajdują ten dom to zamiast puścić go z dymem i nie wchodzić do piwnicy wybierają wszystko wbrew zdrowej logice.
Po czwarte na początku filmu zero podejrzeń o gościa z auta który chciał podwieść chłopaków.
Po piąte, chyba najgłupsza scena pogrzebu. Gościu od zasypania trumny usnął sobie pod drzewem w dzień i obudził w nocy :D Nikt nawet nie próbował go obudzić po zakończeniu ceremonii pogrzebu i poszli do domów zostawiając niezasypaną trumnę…
Po szóste, czy ten cały główny wampir mógł wejść do każdego domu bez zaproszenia a tylko te zwykle go potrzebowały?