To taki zwykły, prosty film. Ale ma w sobie jakąś niezwykłość. Może dlatego tak sądzę, bo oglądałem go przez pryzmat swojego życia i eks- wrednego charakteru. Dziś gryzę tylko wtedy, gdy ktoś mnie atakuje. Dlatego jestem bohaterem, bo przeszedłem długą drogę do odkrycia, że myślenie jest fajne i , że to nie jest mój problem, iż byłem jaki byłem. Tak jak główny bohater filmu.
Mam 50 lat, uroniłem łezkę i oceniam go na 10. Jak dla mnie perełka ze znakomitą muzą.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam wszystkich bohaterów we wszystkich miejscowościach.