Właśnie za emocje, które Miasto 44 wywołuje, uważam że to film wybitny i ponadczasowy. Porusza do głębi i daje do myślenia. Chylę czoła przed reżyserem i całą obsadą, bo wyczarowali coś niesamowitego. Polecam też książkę przeczytać, jest świetnym dopełnieniem obrazu.

Właśnie za emocje, 8/10.

Jak najbardziej chwała bohaterom! Mam nadzieję, że pokażą go w Niemczech tak jak w Polsce pokazywali ten chłam "Nasze matki, nasi ojcowie". Niech zobaczą jaka była prawda o ich "szlachetności". Chciałbym potem zobaczyć choć jedną łzę w oku choć jednego Niemca. Mam nadzieję, że dziś są tacy Niemcy.

Świetnie by było gdyby rzeczywiście ten film przebił się do świadomości poza granicami naszego kraju, tylko pozostaje pytanie, czy ludzie z innych krajów by go zrozumieli? - nawet u nas dyskusja na temat słuszności powstania mimo upływu tylu lat jest nadal zażarta. W Niemczech rzeczywiście pokaz tego filmu by być może wielu "zacnym" Niemców uświadomił parę kwestii, cieszmy się, że takie filmy powstają, nie żyjmy historią ale naszym obowiązkiem jest ją znać i o niej pamiętać.

Mnie nie zależy, żeby film spodobał się zagranicznemu widzowi. Natomiast spotkałam się na amerykańskim forum militarnym z tym, że już od kilku miesięcy wyrażają nadzieję, że będą mogli "Miasto 44" w jakiś sposób obejrzeć. Część osób tylko ze względu na replikę czołgu w nim obecną, ale są też inteligentni fani historii, dla których Powstanie Warszawskie to jeden z bardziej interesujących momentów II Wojny Światowej.Z drugiej strony jest duża wątpliwość, czy za oceanem w ogóle się doczekają projekcjii lub dvd.

Nawet jak będzie pokazywany na zachodzie to jestem przekonany, że nie zostanie zrozumiany. Polacy filmu nie rozumieją a co powiedzieć obcokrajowiec a tym bardziej o zrozumienia filmu nie posadziłbym tych za oceanu.

Film na pewno będzie pokazywany w Niemczech, już wykupili prawa do dystrybucji

Zgadzam się i nawet nie chce mi się polemizować czy sceny z biegiem przez cmentarz, filiżanką, pocałunkiem są dobre czy raczej kiczowate - nie ma to dla mnie w zasadzie znaczenia bo film głęboko mnie poruszył, przez dwie godziny byłam w tamtym świecie bardzo mocno a jeśli film miał taką moc żeby tak zadziałać jako całość no nie ma sensu rozkładać go na czynniki pierwsze i analizować każdą ze scen. Dla mnie 10.

Czy jesteś moim bratem?