Przecież Rio de Janeiro to nie jedyne miejsce w którym dzieją się takie rzeczy . U nas też jest to na porządku dziennym tyle że "władza" nie chce tego widzieć. Kula która cię nie szuka nie jest twoim problemem.
u nas w Polsce? ej, tu to już przesadzasz... mimo wszystko bez porównania, nie codziennie odbywają się na ulicy strzelaniny w "biały dzień", to na szczęście ciągle jeszcze incydenty naszego życia... nas nie uczą w szkole co robić w razie strzelaniny czy ataku terrorystycznego...
No, chyba trochę przesadziłeś. Jakoś nie zauważyłem, zeby na obrzeżach Wawy banda dzieciaków strzelała do siebie bądź do starszych z broni większych od nich samych. Nawet jeśli tak się dzieje (w co wątpię), to doprawdy jest to rzadkość, przynajmniej w naszym kraju. Niemniej to, co pokazuje "Miasto Boga" jest prawdziwe i niewiele w tym fantazji twórców - już sam widok na filmie jest wstrząsający, a co dopiero, jakby zobaczyć to na żywo...
może obejrzyj jeszcze raz ten film, nie mówię że u nas są wszyscy szczęśliwi i nic złego się nie dzieje, ale troche przesadziłeś z tym porównaniem. To inny świat inne życie, znacznie trudniejsze. U nas dzieci z wieku 15 lat nie handlują narkotykami, nie chodzą z bronią w majtkach i nie zabijają na każdym kroku, poza tym zjawisko slumsów nie jest w polsce na tak dużą skalę jak to przedstawiono w Rio
"U nas dzieci z wieku 15 lat nie handlują narkotykami" - a skąd Ty się urwałaś? Nawet młodsi handlują! Oczywiście nie ma to porównania do filmu...