Film jako ciekawostka z czasów VHS i owszem, ale nic poza tym. Nie oceniam, ponieważ
takich filmów nie wypada oceniać, są poza.

Potwierdzam to, co napisali inni - film ma bardzo fajny westernowy klimat + jeszcze odrobina horroru, dobra muzyka no i ta sceneria jak w filmach o dzikim zachodzie czyli pustynie, kaktusy i stare drewniane domy. Bardzo dobrze to się oglądało. Oceniam na 7/10.

jedna gwiazdka

Idiotyczny, absurdalny. Przerost akcji nad treścią. Scenariusz pisany spontanicznie. To nie zasługuje ani na miarę horroru ani tym bardziej westernu. Okropny. Stworzony dla nikogo. Żadnej ukrytej treści. Pretendent do filmu najgorszego w historii. Nie polecam.

Zanudziłem się na śmierć przy tym filmie. Wszystko jest tu tak oczywiste, naiwne, schematyczne, proste, wręcz bezczelne. Zaciekawiony to ja byłem chyba tylko przez kilka pierwszych minut filmu, bo później wszystko zaczęło już podążać utartymi ścieżkami. Naprawdę to dla mnie spory zawód, bo przeważnie lubię ten klimat...

Główny bohater trafia do miasteczka duchów z czasów dzikiego zachodu. Ma uratować piękną białogłowę i ukatrupić głównego złego ducha. Można było tę historię lepiej opowiedzieć. Gdyby chociaż film był bardziej krwawy, toby już było lepiej. Wynudziłem się trochę...

Szeryf Langley strzeże porządku w małym miasteczku Travis. Jest szybkim rewolwerowcem,
a samochód prowadzi tak, jakby jutro nigdy nie miało nadejść. Pewnego dnia, na pobocznej
drodze, znajduje opuszczony samochód należący do miejscowej piękności, córki
najbogatszego człowieka w okolicy. Langley rusza na...

ale klimatem nadrabia.

Horror - tak, dla widza, który ma ambicję dotrwać do końca...