Nie znam na filmach Wojennych i jakoś przedtem za nim nie przepadałem tak ja za filmami Sci-fi .Najważniejsza sekfencja czyli wojna
powietrzu zostala wykonana celowo miło było patrzeć na podniebne wyścigi na triki by ucieć od wroga .Osobiście mi sie podobało
wystrzały z armat tem kurz jakby kleksy na niebie wyglądało magicznie .Też chyba dobrze że mamy tu normalny pilotów a nie herosów
a ludzie którzy chca wykonać swoje dobrze swe zadanie .Dla Ojczyzny i wrócić do domów .Czyli nie ma to czasem nas denerwuje tego
typu filmach . I do dobrze ale gdy film przenosi się na ziemie to troche robi się momentami nudny .I nie wiem czy czas jest
wrogiem filmu Na górze jest na czym oko zawieścić na dole chce się znowu szybować do góry .Reżyserowi udało się zrobić jedną ważną
rzecz i to powinno być może w każdym filmie Wojennym .Że ofiarami wojny tu są Japończycy i Amerykanie a ogólnie wszyscy co dali
się w manewrować w nią .Widzimy na początku jak jest atakowana baza Amerykanów a potem patrzymy jak są atakowani ci drudzy
.Jak ich minitarna potęga upada .No tak bywa wojnie że czasem się prowadzi na polu bitwy a czasem jest na odwrotnie.
Roland Emmerich i to właśnie pokazał .6/10