Jak tylko zaczęłam oglądać miałam jakieś nikłe wrażenie, że to będzie coś o wilkołakach (chyba "moon" w tytule i klimat plakatu). A że wilkołaki nie są moim ulubionym rozwiązaniem fabularnym to byłam sceptycznie nastawiona. Jednak jak się okazało że to najwyraźniej kosmici i to jeszcze podejrzanie jaszczuropochodni (Reptilianie?) to tak sobie myślę.... co mi w tych wilkołakach nie pasowało :P