Zgadzam się. Brak logiki . Film dla ciężko myślących.

Witam, tu ciężko myślący. Film jest bardzo logicznie i prosto poukładany. To nie jest Primer, w którym można się zamotać. Zakończenie Time Lapse jest idealne, oczywiście go tu nie przytoczę, ale mnie - jako miłośnika S-F - bardzo usatysfakcjonowało.

No to się spytam. Kto i w jakim celu zaprojektował ten aparat foto, który robił zdjęcia z 1 dobowym wyprzedzeniem a w ogóle to jak mógł robić zdjęcia kogoś lub czegoś co się jeszcze nie zdarzyło i się zdarzyć nie musiało i jaki związek miały te zdjęcia z tymi trzema gangsterami i dwoma trupami w piwnicy?

Wydaje mi się, że nie oglądałeś tego filmu uważnie.
Aparat stworzył naukowiec, który go testował na różne sposoby, niestety zginął w wypadku. Przed śmiercią ustawił automat na robienie zdjęć o 8 i 20, aczkolwiek w filmie było pokazane / powiedziane, że mógł go ustawiać na robienie zdjęć w różnych odstępach czasu.

Cały film był w miare logiczny i to o co pytasz było wyjaśnione.

ciężko to chyba u Ciebie Bracie z myśleniem, film jak najbardziej logiczny, a pytania o gangsterów i trupy w piwnicy dla Twojego dobra przemilczę...
oglądałeś na podglądzie czy co? może stąd u Ciebie tyle nieścisłości :P

I owszem oglądałem cały film. Gangsterzy chcieli ukraść ten aparat a niby po co? Pomijam scenę z tymi trupami w piwnicy. Kolejna głupia scena była jak w pewnym momencie chłopak z dziewczyną zostawili przyjaciela w tym domu wsiedli do samochodu ale nie mieli dokąd pojechać tylko po prostu wyszli z domu bo tak chciał aparat. I jeszcze powtórzę za użytkownikiem Chryssalid - co widz ma myśleć o poziomie inteligencji naukowca, który wynalazł aparat, a potem przestraszył się zdjęć, doprowadzając do swojej śmierci?

nie mam pytań... jak to czytam to zastanawiam się czy ogarnąłeś chociaż napisy początkowe...

Już zdecydowanie bardziej podobał mi się "Trójkąt Bermudzki" o załamaniu czasoprzestrzeni na statku "Latający Holender".

Spróbuj "Gumisie" lub coś podobnego ;)

Nie lubię animacji i nie bądź złośliwy. Jeśli tobie się film podobał to nie znaczy że musi się podobać każdemu. Są różne gusta i każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów nt. filmów.

Oczywiście, że każdy ma swoje gusta. Ale po Twojej wypowiedzi sądzę, że nawet ten film miał zbyt skomplikowaną fabułę dla Ciebie, więc żartobliwie zaproponowałem coś, umm, lżejszego.

No nie jest ze mną tak źle :) Seria "Final Destination" ("Oszukać przeznaczenie") mi się podobała. Trzymała w napięciu ale od czwartej serii emocje opadały i film w mojej ocenie był kręcony na siłę.

A "Oszukać przeznaczenie" to jakiś wybitny film? ;)

Dość ciekawy, prosty, sygnalizujący problem iz są pośród nas INNI co widzą przyszłość. A nawet zawsze byli.
Szamani, czarownicy, w mitologii Pytia I Kassandra co wiedziała o koniu trojańskim. Hej!

Wiesz co? Bez urazy, ale pytania które stawiasz świadczą, że w ogóle nie zrozumiałeś filmu. Nawet najprostszych spraw. Obejrzyj jeszcze raz, albo w ogóle zapomnij o nim bo nie jest dla ciebie.

Przeciwnie. Film jest spójny, inteligentny i wyjątkowo nietypowo zrobiony. Niestety, jesteś typowym przedstawicielem grupy, którą nazwałeś tak uroczo.

Przeciwnie. To film dla bystrzaków by sie nie pogubić. Głąbie! HEj!

Nawzajem.

Witaj w Klubie!
Odpowiedz na moje pytanie gdzieś tam w okolicy jeśli masz czas, i nie dąsaj sie przypadkiem,. Hej!

Jakie pytanie?

JAk można było poznać wyniki w lotto??

Oni byli głąby ze grali w psie wyścigi. Jest tyle gier losowych.

Tomik, opowiadaj. Hej!

Gry losowe czyli masz na myśli np. "LOTTO"? A mi to "lotto". Aby wygrać większą sumę pieniędzy w "lotto" trzeba by prowadzić statystyki przez kilka tygodni/ miesięcy najczęściej trafionych liczb. To żmudne, nudne i czasochłonne. Wolę sobie postawić na moje ulubione kluby piłkarskie w zakładach bukmacherskich za niewielką stawkę na kilka zdarzeń. Tu przynajmniej mam jakąś koncepcję ewentualnej wygranej obserwując skuteczność zawodników najlepszych klubów europejskich. No ale trochę odbiegliśmy od tematu bo "FILMWEB" to portal filmowy a nie "Sportowe Fakty". Hej!

Tomik, na temat!!!
Masz taki aparat fotograficzny jak oni mieli i co robisz by wygrac w lotto. H.

Jeszcze bardziej bym to pogrążył. Zachowania bohaterów nie są naciągane tylko niewyobrażalnie głupie. Sami sobie wkręcali fazy, nie mogąc ogarnąć oczywistych faktów, które średnio rozgarnięty 14-latek by zrozumiał. W ogóle zasada działania aparatu całkowicie pogrążyła film, gdyż 3/4 obrazu jest po prostu zbędne. To jest tak, jak z tymi horrorami, gdzie wiadomo, że wszyscy zginą, ale pooglądajmy sobie, żeby zobaczyć, jak się w międzyczasie męczą, łudząc się na wyjście cało z tarapatów. I owszem, przy założeniach fabuły i przymknięciu oka na debilizm bohaterów oraz ich ukryte choroby psychiczne, całość trzyma się logicznej kupy, ale jest kompletnie niepotrzebna. Twórca tego filmu musi mieć widzów za kompletnych idiotów. Dla mnie uzasadnione by to było, gdyby napędzało to jakąś strzelaninę, a krew lała się gęsto (patrz: Looper), ale tu? Aspiracje były na thriller psychologiczny, a nie wyszedł ani thriller, ani psychologiczny...

PS. O ile można jeszcze wszystko darować głównym bohaterom (przyjmijmy, że ich IQ oscylowało w okolicy 80), to co widz ma myśleć o poziomie inteligencji naukowca, który wynalazł aparat, a potem przestraszył się zdjęć, doprowadzając do swojej śmierci? No jak tak można, panie reżyserze?

Film ciekawy, ale mnie tez troche draznili bohaterowie. Od poczatku starali sie robic wszystko dokladnie jak na zdjeciu, a mnie sie wydaje, ze normalnym byloby raczej chocby proba olania tego i nie robienia tak jak drukuje aparat. W koncu chyba malo kto od razu wierzy w takie rzeczy i nie zaczeliby wszyscy od razu tak robic gdzies by przejawialo sie te rozsadkowe myslenie ze to raczej nierealne bo jako pierwsze chyba to sie nasuwa. Reszta ciekawa.

Mam pytanie czemu dziewczyna na koncu zabila swojego chlopaka bo nie jestem w 100 % pewna jej motywow nie do konca zrozumialam jej logike.

Chętnie bym Ci odpowiedział, ale to jest jeden z tych filmów, których po 2 latach kompletnie się nie pamięta...