Nie przesadzałbym aż tak. Film nie jest zabawny, ani poruszający, ale maksymalnie głupi też nie. Fajnie było popatrzeć na bibliotekę UG, gdzie jeszcze niedawno masę czasu spędzałem. No i dwie fajne aktorki ma, które ciała mają naprawdę warte uwagi. Zwłaszcza Matylda, która w Pitbullu całkowicie aseksualnie wyglądała, tutaj bardzo ponętnie się prezentuje.
Z wad, to za dużo tu żenady, paskudnych piosenek w wykonaniu zespołu Grabowskiego, no i starych ludzi... Dodatkowo film nie ma muzyki. W żadnej scenie nie rozbrzmiewa muzyka, która budowałaby jakieś napięcie! Od dawna czegoś takiego nie widziałem, ale efekt jest paskudny.

Niestety muszę się zgodzić z Igorem. Film jest po prostu tragiczny, ale czego można się spodziewać po polskiej komedii?
Nie wiem co miały dać te wstawki zespołu Grabowskiego, jakieś dancingi, ciągły sex tej pary itd. Mnie to nie bawiło, wręcz irytowało. Wielką wadą jest także brak muzyki. Na dialogi można przymknąć oko. Nie podobało mi się to, że film bardzo epatował kobiecością, ale negatywnie. Dwie główne, młode aktorki żenujące. Talentu zero, ale pokręciły tyłkami, pokazały trochę ciała, a nic nie wniosły do filmu.
Podobała mi się nawet rola Preis, Karolaka nie trawię, choćby nie wiem jak zagrał.
No i jedyne, co trzyma ten film na "jakimś" poziomie to Kuba Gierszał, jego rola, teksty, zachowanie. Gdyby nie Jego rola to film byłby na poziomie "Ciacha".
Ogólnie film, jak dla mnie, był czarną komedią, uwielbiam ten gatunek ale niestety nie wyszło do końca. Dlatego filmowi dałam 3/10.

Zgadzam się ;)

Zgadzam się. Ten film to dno.