Fajna ekranizacja hitowej powieści. Film wciąga, jest długi ale widz tego nie odczuwa zupełnie. Podobało mi się przedstawienie drogi jaką przebył Martin Vanger aby rozwiązać zagadkę. Motym z odnalezionymi zdjęciami był strzałem w dziesiątkę, postać Henryki która stoi w tłumie i patrzy w jednym kierunku, to wprowadzało u mnie niepokój i cheć rozwiązania zagadaki. Motyw z panem kuratorem wstrząsnął mną realizmem i dosłownością sceny. 8/10.