Ekranizacja pierwszego tomu bestsellerowej serii Stiega Larssona - w sumie porządnie zrealizowany kryminał, ale trudno z tego filmu wywnioskować, skąd właściwie tyle szumu wokół cyklu. Sama intryga, choć wciągająca, tak naprawdę do specjalnie odkrywczych nie należy. Para głównych bohaterów - spoko, choć widywałem na ekranie ciekawsze duety. Dużo tutaj daje dosyć mroczny klimat oraz lekko perwersyjna otoczka - te dwie składowe odróżniają pozycję od masy podobnych historyjek detektywistycznych. Dzięki nim dwie i pół godziny seansu zlatują szybko i w miarę przyjemnie, choć pod koniec opowieść wyraźnie traci tempo (po ujawnieniu sprawcy, ma się rozumieć) i robi się nieco mdło. Zachwytów zdecydowanie niewarte, niemniej dla entuzjastów wszelkiego rodzaju ekranowych łamigłówek propozycja jak najbardziej godna rozpatrzenia.