Zdecydowanie jeden z najlepiej dopracowanych filmów kryminalnych, które miałam okazję obejrzeć. Mimo że trwa niecałe 2,5 godz., to każda minuta pochłaniała całą moją uwagę, tak jakbym przeniosła się w zimową krainę cieni, skrywającą tajemnice przeszłości. Nie bez powodu jest to film skierowany wyłącznie dla dorosłych. Kilka wyjątkowo brutalnych scen to tak naprawdę tylko namiastka krzywd, których doznała Lisbeth. Mimo pewnych niedopowiedzeń końcówka filmu odkrywa całą prawdę i pozwala ułożyć wszystkie obrazy w jedną całość.
[Powyższy komentarz przypadkowo zamieściłam też pod wersją amerykańską filmu, nie wiedząc przed projekcją filmu szwedzkiego, że Amerykanie stworzyli własną adaptację powieści. Oglądałam go w wersji z angielskim dubbingiem i nie miałam pojęcia, jak brzmi polski tytuł...]