Właśnie skończyłam oglądać ten film. Czy ktoś mi łaskawie wyjaśni jego koniec? Bo z lekka mnie wyprowadził z równowagi. Dlaczego z tej Lisbeth zrobiła się taka laska i w ogóle? Błagam o wyjaśnienie!
Tak, to wiem, ale po co, dlaczego? Na co dzień prawie satanistka, a nagle laska na obcasach?
Po tym co przeszła zrozumiała że żyjąc wspomnieniami i dręczeniem się tym
co było nic nie zdziała. Dostrzegając że odegrała się dla swojego sumienia
i uratowała życie człowiekowi postanowiła zacząć układać życie od nowa.
Wykorzystała do tego swoje umiejętności (chodzi o kasę) i swój wdzięk który
ukrywała pod szatą zagubionej emo dziewczyny.
Może być?
Niestety zakończenie przewidywalne. Mówię tu dokładnie o kluczowym wątku morderstwa Harriet. Nie trudno było się domyślić, że to ona śle kwiaty przez te wszystkie lata. :)
Reszty nie dało się przewidzieć (Wznowienie sprawy przeciwko Wennerstormowi i zniknięcie Lisbeth wraz z jego pieniędzmi).
6+, lub 7- /10
Hmm.... chyba raczej chciala ukryc swoja tozsamosc - kamery w bankach i kontakt z osobami obslugujacymi tak olbrzymie operacje finansowe, z obsluga hotelowa (w ksiazce byl dokladny opis tego jak specjalnie zwracala na siebie uwage zeby zapamietano jej 'nowy' wizerunek' z ktorym pozniej nikt by jej nie polaczyl. Bo ta zmiana to raczej jednorazowa akcja :)