Ksiazka mnie zachwycila, film mnie zniesmaczyl. Pominieto troche watkow, odnioslam wrazenie, ze akcja po prostu pedzi na leb na szyje, byle tylko dalej i dalej. Ponadto aktor grajacy Kallego totalna wpadka. Jest okropny, nie potrafi zagrac swojej roli i odrzuca mnie z urody, chociaz w ksiazce bylo wyraznie napisane, ze jest dosc atrakcyjnym facetem. Postac Eriki tez slabo zarysowana i tez uroda nie grzeszy, pomimo iz znowu bylo powiedziane, ze to atrakcyjna kobieta z klasa, podczas gdy widzimy tu nieco starsza babke, ktora raczej w pamiec by nie zapadla. Postac Lisbeth w ogole do mnie nie przemawia, mimo ze w ksiazce strasznie mi sie spodobala. Mam nadzieje, ze zrobia jakas przyzwoita wersje. Niemniej jednak warto obejrzec, ale najlepierw przeczytac :)