Jestem tego samego zdania... Nie mam pojęcia skąd taka wysoka ocena. Film bardzo przeciętny. A najbardziej z całego filmu podobała mi się ostatnia scena zza kulis, czyli piosenka zwycięstwa dla Jen :)

Sugerujcie sie ocena, a ty lepiej wroc do tych swoich zalosnych hobbitow, to jest dopiero kina godne uwagi hahha

Wystarczy przejrzeć twoje oceny filmów by dojść do wniosku, że jesteś lekko upośledzona umysłowo

Ktore oceny tepa maso ci przekszkadzaja? Dla takiego upesledzonego gówno jak ty o guscie dziecka 5 letniego to wiadomo, ze ikino ambitne jest od razu do kitu, lepiej przeciez ogladac infantylne badziewie, dla niepelno-sprytnych, do ktorych nie nalezy uzyc mózgu, ktorego z reszta nie dostales przy narodzinach.
Fan Trannsoformersa i Hobbita wytyka czyjes oceny hahahhaha.
To tak jakby świnia wyszla z blota i dawala rady jak sie zachowywac przy stole.

Popieram Twoja wypowiedź. Film jest bardzo dobry. A dla Ciebie dobra rada. Nie dyskutuj z trolem :). Pozdrawiam.

W pewnym sensie masz rację, ale zalecasz niedyskutowanie z trollem największemu trollowi filmwebowemu, jakim jest ten tu oto killafornia. Pozdrawiam

Tępa dzido wystawiając 9tkę takiemu gniotowi utwierdza mnie w przekonaniu że jesteś płytka jak kałuża, tak, do tego filmu trzeba naprawdę wytężyć szare komórki buahahaa.

A czy wiecie że każdy ma swój gust filmowy ? A o gustach się nie dyskutuję, bo tyle ile ludzi tyle różnych gustów. Ocena na filmweb też może być sugestią, bo to średnia tych słabych i mocnych ocen filmu, a w tym wypadku więcej jest tych pozytywnych :) Więc zamiast marudzić i się obrażać proponuję obejrzeć jakiś ciekawy film pasujący do waszych preferencji :)

Masz zupełną rację, nie śmiechłam ani razu, i smutna pusta twarz J.Aniston sprowadza nastrój depresyjny,aktorka chyba sie wypaliła.

Niestety, pomyliłeś się. Film jest zabawny, zawierając w dodatku dużo mocnych dowcipów, a nie korzystając z humoru rynsztokowego. Jednocześnie uczy i propaguje życie w rodzinie i zacieśnianie więzów z bliskimi.

Hmm, wydaje mi się, ze to sprawa gustu. Mi się film bardzo podobał, dawno tak się nie uśmiałem.

Nie mam zamiaru krytykować Twojej oceny, ponieważ masz do niej prawo :) Co prawda, mnie odpychają "Straszne filmy", ale każdy ma prawo do własnego zdania. - Te zdanie kieruję bardziej, do osób, którym nie podoba się wypowiedź autora, niż do niego samego - po to tu jesteśmy - by wyrażać własne opinie. To, że ktoś postawił 10 Zmierzchowi, a 3 8 Mili nie oznacza, że nie ma gustu - po prostu lubi płytkie filmy bez gry aktorskiej, ale szanujmy się ludzie! :P

Co do samego filmu: osobiście się uśmiałam pare razy, postać Kenny'ego zagrana w bardzo fajny sposób - Will Poulter do tej pory drażnił mnie w filmach, nie mniej po obejrzeniu kilku wywiadów wydaje się być całkiem sympatycznym, młodym chłopakiem. Niech popracuje nad mimiką, to może się porywać na akcję lub sensację, ale większą karierę wróże mu w komediach - prawdopodobnie przez brwi ;) Nie mniej jest to najjaśniejszy punkt tego filmu - wielkie brawa!
Fajny pomysł i realizacja, osobiście lubię filmy "w drodze". Strasznie rażącą mnie rzeczą jest liczba przekleństw w teraz powstających filmach - no ile można? Nie da się prowadzić dialogu bez "wtf?" "Shit" "fu*k" ?
Bez wątpienia zagości na dłużej w mojej kolekcji, będę wracała do niego nie raz nie dwa, bo jest to bardzo przyjemna komedyjka. Tylko błagam, niech nie robią żadnych części drugich, piątych, dziesiątych!
+ scena z "I'll Be There for you" - mistrz ;) zresztą tak jak "Waterfalls"

Mi sie tam film bardzo podobał. Wiadomo, nie jest to film wysokich lotów, ale jakbym miał ochotę na dramat, to bym włączył sobie dramat. w roli komedii Millerowie sprawdzili się rewelacyjnie.

Jak dla mnie był świetny, jak na nową komedię i powalił na głowę właśnie takie filmy, jak Kac Vegas, których nie mogę zdzierżyć. Nie było, dzięki Bogu, za wiele głupkowatego i wulgarnego humoru, co ja osobiście bardzo cenię, no ale wiadomo - każdy na odstresowanie i rozerwanie się lubi coś innego ;)