6,8 12  ocen
6,8 10 1 12
Minagoroshi no kenjû
powrót do forum filmu Minagoroshi no kenjû

Rozgrywka

ocenił(a) film na 6

Bardzo ponury, wypełniony jazzem film gangsterski. Ryûichi Kuroda, płatny morderca na usługach lokalnego bossa otrzymuje zlecenie na żonę szefa po tym jak odkrył że ma ona kochanka. Problem w tym iż owym kochankiem jest nasz killer. Posłusznie wykonuje on egzekucję na swej miłości, jednak ta decyzja budzi sprzeciw braci bohatera. Widzą oni jak destrukcyjna dla Kurody jest praca, przeciwstawiają się mafii. W zemście boss jednemu łamie palce by nie mógł nadal uprawiać boksu, a drugiemu demoluje lokal. Wtedy Ryûichi w końcu pęka i postanawia powiedzieć "nie".

Data produkcji może sugerować iż to jeszcze kino w stylu amerykańskiego noir. Szybko jednak okazało się iż dla Japończyków ta konwencja jest za grzeczna. "Minagoroshi no kenjû" to dzieło brutalne oraz przepełnione akcją. Fabuła nie jest może banalna, lecz nie zajmuje również zbyt wiele miejsca, ustępując scenom przedstawiającym wymiany aktów zemsty między głównym bohaterem a jego byłym przełożonym. W związku z tym co 5 minut jesteśmy zasypywani kolejnym strzelaninami, bójkami lub pościgami. Niektóre starcia zrealizowane zostały świetnie jak na lata produkcji (przy finałowej strzelaninie niejeden spaghetti western może się schować), a inne trochę tandetnie ale z pomysłem (jak choćby egzekucja pod murem, gdzie na taśmę nałożono efekt wystrzału tak by symulować pociski odbijające się od muru). W ostatecznym rozrachunku robi to wrażenie, bo ówczesne gangsterskie filmy przyzwyczaiły mnie raczej do długich linii dialogowych.

Co prawda twórcy czasami przekombinują i jest tu kilka zbędnych ujęć, które prócz tego że są ładne, niczego nie wnoszą (scena z łódką). Rozrywka z tego płynie jednak niezła. Narzekać zbytnio nie mam prawa.