Minimalizm: Dokument o rzeczach ważnych

Minimalism: A Documentary About the Important Things
2015
6,4 6,6 tys. ocen
6,4 10 1 6604
5,0 4 krytyków
Minimalizm: Dokument o rzeczach ważnych
powrót do forum filmu Minimalizm: Dokument o rzeczach ważnych

1/10

ocenił(a) film na 1

Minimalizm to taka ograniczająca filozofia życiowa polega na otaczaniu się tylko tym co jest esencjonalne. Czyli, że jeśli przeczytasz jakąś książkę to ją od razu oddaj/sprzedaj. Jeśli masz 32 t-shirty w szafie to zostaw sobie tylko 3 do czasu aż któryś się nie zniszczy. Jeśli masz 4-pokojowe mieszkanie, mieszkasz w nim z żoną i dzieckiem to je sprzedaj na poczet mniejszego. Oczywiście mówię w ogromnym uogólnieniu - poszukajcie w necie, bo masa jest objaśnień w temacie. Jednym słowem "im mniej masz, tym szczęśliwszy jesteś" - tylko wcale w dokumencie nikt nie tłumaczy jak to niby się dzieje. Bohaterowie filmu to para - najpewniej nieheteronormatywnych - patałachów, która przytula się do każdego kogo poznaje. Nie pierwsi i nie ostatni idealiści próbujący na próżno zmieniać świat. Zresztą, co ja gadam? Jacy idealiści? Oni nie próbują wcale nic zmieniać tylko zgarniać hajs od tępych amerykanów, których przecież nie brakuje: od bogatych, którzy trochę się pobawią i im się znudzi, oraz od biednych, którzy nie mają innego wyjścia, tylko nauczyć się tak żyć. Wystarczy wejść na theminimalists.com i dowiedzieć się, że to tylko maszynka do robienia ludzi w bambuko, a film to jeden z jej mechanizmów. Pi*rdoleni hipokryci. Tak moi drodzy wyglądają właśnie nowocześni kapitaliści, a nie minimaliści. Konsumpcjonizm oczywiście nie prowadzi do niczego dobrego, ale minimalizm to ironicznie filozofia, która prowadzi do "posiadania", ale tylko tych, którzy mają w głowie mózg - prekursorów. Poza tym, jest wręcz odwrotnie. To posiadanie daje szczęście na tym świecie. Zawsze tak było, jest i nigdy się to nie zmieni, bo dlaczego mam być szczęśliwszy posiadając mniej? Po to zapie*dalam, żeby posiadać więcej niż ci co nie zapie*dalają. Wtedy jest sprawiedliwie. To jest nieodzowna cecha każdego człowieka. Bez tego wciąż żylibyśmy w epoce kamienia łupanego, bo minimalizm nie prowadzi do żadnego rozwoju. Powoduje wręcz zacofanie i bezcelowość. Czy to nie logiczne? To tak jakby startować w wyścigu i cieszyć się z przegranej, a potem przypisać do tego ideologię pt. "przegrywaj a będziesz szczęśliwszy" - ideologię nieudaczników. Ten dokument jest właśnie dla nieudaczników szukających swojego miejsca w świecie. Łykajcie dalej. Brawo.

ocenił(a) film na 9
pachomir

Nie prowadzi do rozwoju ? Odrzucasz to co zbędne aby skupić się na tym co esencjonalne - to tylko ułatwia rozwój, pozbywasz się tego czego rzeczywiście nie potrzebujesz oszczędzając tym samym pieniądze energie i czas który możesz zainwestować - uprzednio odpowiadając sobie na pytanie "co tak naprawdę jest mi potrzebne i czego chcesz od życia ?" - w co tylko chcesz ;) a to już jest bardzo indywidualne.

ocenił(a) film na 1
Kacper_Gradus

Minimalizm wprowadza zacofanie w skali globalnej, a nie jednostkowej., Wywołuje zmniejszenie potrzeb, co nie napędza gospodarki, a z nią wiąże się na przykład wynalazczość, a więc - co logiczne - rozwój w sensie ogólnym (i indywidualnym też, ale na dłuższą już metę). Co ci z przemiany duchowej, jak koniec końców powoduje, że wracasz do stadium małpiszona? Wyobraź sobie, że wszyscy na świecie przestają kupować. Co by z tego świata wówczas zostało?