Jest to alegoria do stanu politycznego i społecznego w Polsce. Otóż przedstawione Minionki to nie kto inny jak nasze krajowe Lemingi, czyli np. KOD i czytelnicy Wyborczej. Wszystko się zgadza - Minionki tak jak wyborcy PO muszą mieć nad sobą jakiegoś pana, właściciela któremu będą służyć. Są równie co oni nieporadni i nierozumni. Na końcu nawet pojawia się Ryszard Petru.
;)