Film po prostu dobry , żadna rewelacja ani żadna tragedia . Mnóstwo przekłamań w stosunku do książki , gra na całkiem przyzwoitym poziome choć muszę przyznać że trochę inaczej wyobrażałem sobie Annie Wielkies ,a główna odtwórczyni nie do końca przekonała mnie do swojej interpretacji , zbyt mało precyzyjnie oddała jej charakter czyniąc z niej nieco mechanicznego cyborga z wąską mimiką twarzy . Jakkolwiek akademia twierdzi inaczej ;)
Trochę też szkoda mi Annie jako osoby w końcu była tylko zagubioną popier*oloną wariatką wymagającą leczenia ..