Tak jak w temacie, film jest niezły, nawet trzyma w napięciu, a Kathy Bates gra wspaniale(zasłużony oscar), ale...
Przed obejrzeniem dane mi było przeczytać literacki pierwowzór i w moim i nie tylko moim odczuciu reżyser po prostu książce nie sprostał. Stworzyć tak genialną powieść grozy, w której na 400 stronach mamy tylko faceta przykutego do łóżka i niezrównoważoną psychicznie kobietę mógł tylko mistrz takiej literatury. Stopniowo narastający suspens, kapitalnie opisane sceny znęcania się, a i opis myśli i powoli topniejącej nadziei na ratunek - majstersztyk. Tego w filmie nie ma, który jest tylko dobrze zagranym thrillerem.
dokladnie! nie wiem sam jak sie do tego odniesc..najpierw przeczytac ksiezke potem obejzec film czy odwrotnie? tak sie sklada ze dzisiaj skonczylem czytac ksiazke i zaraz po tym obejzalem film.przyznam ze masz racje wiele kluczowych watkow zostalo pominietych ,jednak film jak najbardziej wart uwagi.
Fakt, książka ma swój super trzymający w napięciu klimat, przeczytałam ją kilkanaście razy ;) Ale film też uważam za genialny, choć wiadomo - to nie to samo... Uwielbiam i książkę i film :)