Rewelacyjny ale książka o wiele lepsza !
Dużo waznych watkow pominietych i po prostu uproscili mega film, w niektorych momentach bylo calkiem inaczej niz w ksiazce ...
Ale i tak polecam ;)
No pisalam Moni wlasnie ;p ale nie mogla sie powstrzymac juz duzej ;D
Z Bartkiem ogladalam ;p
Ale ksiazka duzooo lepsza ;;p
Wiadomo. Jak czytałaś książke to film nie ma szans żeby zachwycił. No to my se tez oglądniemy z Moni ; ) a Bartkowi jak sie podobała? Książki nie czytał
Żyje, całkiem dobrze :D Tylko nie może przeżyć że wisła nie awansowała kazał cie pozdrowić właśnie :D
No np. jak ten Paul wybija szybe i wola tego policjanta mlodego ,a Annie go zabija krzyzem z grobu swojej krowy <chyba albo swini> i odkurzeczem glowe mu urywa ... to taki najwiekszy ubytek a tak to spoko ;) bo wiadomo ze calej ksizaki nie beda ekranizowac co do szczegołu ale mogli troche wiecej zrobic . Ogolnie rzecz biorac ksiazka lepsza ale film tez swietny ;]
I jeszcze to jak wyjechała na kilka dni bo się wkurzyła i nie miał co żryć i pił własny mocz.
Tez... No strasznie duzo pominiete. a to niby szczegoly a tyle zanizaja film niestety.
To czego najbardziej brakowało, a co było w książce: kiedy policjanci znajdują Paula, a on mówi że Annie jest w pokoju obok i żeby uważali, wracają, Paul myśli "no nareszcię, nie żyje" a policja: "są ślady krwi ale nikogo tam nie ma..." :)
Własnie wlasnie ;D nie moglam sobie przypomniec ;) kurde to w sumie to mega duzo opuscili ...
tak, bardzo dużo... i to takich wątków które sprawiały że ksiązka była genialna ;)) bardzo dużo też pokręcili i dodali od siebie... Np to z tymi tabletkami ktore wsypal jej do wina... w ksiązce rozważał ten pomysł przez chwile ale doszedl do wniosku ze to głupie i zbyt ryzykowne a w filmie to zastosowal... Na szczęscie przewrocila kieliszek z tym winem ;p to było takie nawet w troche w stylu Kinga ;p zbudowało napięcie ;p
Muszę się przyznać że książki nie czytałem, jestem fanem książek fantasy dlatego nie miałem czasu aby sięgnąć po ten tytuł. Natomiast film oglądałem, i muszę przyznać że zaskoczył mnie sposób w jaki film jest wyreżyserowany ponieważ mimo tego że oglądałem film, miałem wrażenie jakbym czytał książkę. Niesamowity klimat, chodź sam film nie zaskakuje. Podobał mi się, ale moim zdaniem ocena 7-8 to maksimum.
Pozdrawiam