O filmie już wcześniej dodałem wpis, ale przyszły mi do głowy dwa plusy tego filmu:
- oryginalny tytuł Heart of Stone jest świetnie dobrany i działa na dwóch poziomach;
- sam film nie jest arcydziełem, ale zwraca uwagę na jedną ważną rzecz - ludzie u steru władzy maja dostęp do narzędzi, które mogą poprawić życie wielu osób, ale jednak wykorzystują je głównie dla swojej korzyści Najgorsze jest to, że my, jako społeczeństwo, wiemy o tym, ale jednak to akceptujemy i nie domagamy się zmiany. Było już sporo filmów, które poruszyły ten temat, ale zwykle na koniec (i tu jest tak samo) po jakiejś samotnej walce bohatera/bohaterki świat jest uratowany, a elity nadal mogą robić to co do tej pory. Nic się nie zmienia.