zgrabne nogi Pani Doroty Kamińskiej ! Szczególnie ładnie wyglądały w czarnych kabaretkach!
Wczoraj po raz kolejny ogladałem ten film. Jest rzeczywiście dosyć specyficzny! Najbardziej niepasującym elementem tego filmu jest muzyka, która ni jak nie pasuje do klimatu lat 40-tych (kto wtedy słyszał o stylu newromantic)....
"kino" naprawdę dla maniaków - nie myślałem, że w tamtych latach ktoś wyłożył pieniądze na coś takiego. Chyba wszyscy zaangażowali się w produkcję "Kingsajzu", bo poza Kowalewskim to wszystko obsadził i wykonał drugi garnitur. Tak naprawdę to nie wiadomo co to ma być : ani komedia, ani musical (kto im pisał te teksty!...
więcejdziwny film.... niby śmieszny, a jednak głupi... no bo jak to wygląda śpiewać o schabowym, flaczkach, żurku.... heh, a tak poza tym to spoko. Świetna rola M. Konarowskiego.
.. takich filmów w polskiej kinematografii jest niewiele. To film obdażony własna urodą, pełen humoru i udawanej powagi - a tempo i niesamowitość akcji są iście amerykańskie. I ośmielam sie twierdzić że jest to najwieksze osiągnięcie polskiej myśli technicznej - tu konstruktorzy zbudowali chyba najlepszy statek...
Jak można było nakręcić tak naiwny film z kiepską muzyką i choreografią z lat 80 tych osadzonego w latach 40 tych ? Spiewający Kowalewski to już całkowita porażka.
zawrotne tempo, świetne aktorstwo, super muza i kapitalny scenariusz i dialogi - już takich filmów nie kręcą - POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
„Misję specjalną” oglądałem jeszcze „za łebka” i wydawało mi się, że tak jak wtedy, tak i teraz ten film będzie mi się podobać. Początek, nie zaprzeczę, nawet zabawny. Może nie był to humor i komizm rodem z Barei, ale Kowalewski i jego vis comica, podciągały nieco niskawy poziom „Misji specjalnej”. Niestety im bliżej...
więcej