Włóż do wanny pustą, odkręconą butelkę po wodzie w pozycji poziomej i zanurz ją. Zawsze nie całe powietrze wydostanie się w postaci bąbelków z butelki. Na górze trochę pozostanie. Tak samo z samochodem - przez jakiś czas jest tam powietrze. Oczywiście przy założeniu, że okna są zamknięte. Po tym czasie jednak woda wypełnia całe wnętrze. Co ciekawe dopiero wtedy (po całkowitym wypełnieniu wodą) ciśnienie hydrostatyczne i ciśnienie wewnątrz samochodu jest takie same i dopiero wtedy można otworzyć drzwi. Wcześniej potrzeba do tego olbrzymiej siły. Nie wolno więc panikować jak się wpadnie do wody z autem tylko należy czekać aż całe wypełni się wodą, przy okazji biorąc tyle powietrza ile zdołamy a potem spróbować otworzyć drzwi.

:D:D:D I mnie odpowiedź usatysfakcjonowała. Teraz gdy będę siedział w tonącym samochodzie postaram się czymś zająć dopóki woda nie wypełni całej kabiny.. nie wiem może coś poczytam albo posprzątam w schowku lub wyczyszczę tapicerkę, a jak mi zostanie czasu to i popielniczki opróżnię:)

Dzięki xardas za zaspokojenie mojej niewyedukowanej ciekawości:)