Poszedłem na niego z kolegami.Nic na to nie wskazywało co przeżyjemy na tym filmie.Zaskoczyła nas scena z nitrogliceryną w mózgu tej dziewczyny,chociaż sczerze mówiąc chociaż wiedziałem że to film,lecz bylo mi jej szkoda.Najlepsze chyba sceny to były z wybuchech Lamborgini Galardo(w watykanie) oraz ten helikopter roztrzaskany o wiatrak