Pomijając fakt znajomości niemal wszystki języków świata, pomijając fakt znajomości matematyki na poziomi wystarczającym do zdobycia magistra, pomijając fakt, że most podczas ostrzelania go nie zarwał się od tylu dziur i pomijając fakt, że skok jaki wykonał (a był to skok niezwykle spektakularny), to największym przegięciem moim skromnym zdaniem było to, że nasz szpieg potrafił otworzyć każdy zamek niemal każdym przedmiotem, niezależnie czy jest to kabel czy też wkład od długopisu. Oczywiście jako film podobał mi się i były to niezbędne rzeczy, ale giętkimi kablami zamek otwierać, ehhhh. Niezły film swoją drogą, SZybki, dużo akcji, wybuchy, strzelaniny i poscigi. Wszystko czego potrzebuje dobry film akcji. Byłbym zapomniał, że aktorzy też nieźle grają scenariusz tez całkiem przyzwoity.