Można się było tego spodziewać. Totalna porażka, brak nowości, autorzy (jak to w kontunuacjach bywa) czerpia wątki z wcześniejszych cześci. No bez przesady, jak długo tak można. Wymyslcie coś nowego, bo to już dawno zroiło się nudne.
Komu nudne temu nudne, a taki autoironiczny wątek nikomu nie zaszkodzi :) Pare nowych elementów było niezaprzeczalnie. Ja np nigdy nie widziałem helikoptera latającego między holenderskimi wiatrakami, albo jak komuś wybucha ładunek w głowie, nie wspominając już o skakaniu na spadochronie w środku miasta :)
Pozatym dlatego to jest MI, że ten film czerpie wątki z poprzednich częsci, dwadzieścia pare bondow właśnie za to dostaje kolejne numerki, że czerpie wątki z poprzednich częsci :) Tak to właśnie w kontynuacjach bywa, dlatego nazywa się je kontynuacjami.