jak dla mnie to po kolei 231, choć wiem, że trójka byla najlepsza do 2 zawsze czulam coś w rodzaju sentymentu, może przez Richarda Roxburgha (najlepszy aktor pod słońcem!)
A dla mnie najlepsza kolejość to 2 - 1 - 3 ... choć w 2 przesada tylko z tym wspinaniem się na początku.3 najsłabsza,ale w końcu to miało być kino akcji,a nie komedia romantyczna (choć nieco chaotyczna część).