Według mnie cała seria to wyzancznik jak powinno wyglądać prawdziwe kino akcji. Trzecia część idealnie wpisuje się w wytyczone przez 2 poprzednie epizody słuszny schemat: 2 godziny szybkiej akcji bez chwili wystchnienia. Super.
TEŻ SIE ZGADZAM,ALE WYZNACZNIKIEM DLA KINA AKCJI MOZE BYC NA PEWNO TEŻ "TWIERDZA (THE ROCK)" Z NICOLASEM CAGEM, SEANEM CONNERYM I EDDEM HARRISEM ORAZ MUZYKA HANSA ZIMMERA. TO BYŁ DOPIERO FILM. A CO DO MISSION IMPOSSIBLE TO 2 CZĘŚĆ NAJLEPSZA PÓŹNIEJ 3 I 1 NA RÓWNI.