PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95742}
6,8 77 tys. ocen
6,8 10 1 77372
6,6 41 krytyków
Mission: Impossible III
powrót do forum filmu Mission: Impossible III

porażka!

ocenił(a) film na 2

ogladajac ten film nie moglem oprzec sie wrazeniu ze jest to trzecia czesc, ale nie M:I tylko XXX;/ kompletnie nierealistyczne sceny, a czasami nawet rzenujace;/ nie polecam;/

ocenił(a) film na 4
general_l

Zgadzam sie. Ciesze się, ze ktos poza mną to zauwazyl.

ocenił(a) film na 8
general_l

Śmiech na sali człowieku po tym co napisałeś(i twój uzdolniony mentalnie kolega też). Skoro taki mądrala z ciebie to może oznajmisz wszystkim dlaczego te sceny są nierealne? Bo jak narazie chyba tylko dlatego, że tobie się wydaje, że czegoś w rzeczywistości się nie da zrobić. Zajmij się czytaniem bajek a nie chodzeniem do kina na filmy sensacyjne.

ocenił(a) film na 4
freitag20

Proponuje wybitnie uzdolniony kolego prawdziwe doksztacanie, najlepij powiększenie mózgu.
Chcesz wiedziec co jest takie nierealne w tym filmie? A prosze bardzo, juz sie robi:

1. Hunt skaczena dach wiezowca, spada z duża szybkościa i nie dośc, ze zatrzymuje się na rurze, to wstaje i bioegnie dalej. Jakim trzeba byc imbecylem zeby w takie cos wierzyc..

2. Hunt kilka minut potem skacze na spadochronie z połowy wysokości wiezowca.. kazdy kto się choć odrobinę na spadochronisrtswie wie, z e to pewna smierc (nawet w filmie się to mówi). Tymczasem Hunt skacze, spada na nierozlozonym spadochronie, tłucze w ziemię... , i nic złego mu się nie dzieje. Nie no prawzdziwy realizm prawda?

3. Posługiwanie się maskami.. Nie wiem czy zauwazyles ale Hoffman i Cruise sa róznej wysokości i różnej tuszy.. Hunt zakłada jedynie maskę i juz wygląda identycznie jak jego przeciwnik. Urocze prawda? A podrósł i przytył w jedną sekundę, autmatycznie z założeniem maski... Widzisz w dwójce była to sytaucja realistyczna, bo tam przeciwnik był wymiarów Cruise'a. Tu tak nie jest.
4. Koncowka - paneinka, która nigdy nie trzymała broni w dłoni,przechodzi 15 sekundowy kurs uzywania beretty 92f i strzela jak prawdziwy zawodowiec, zabijajac zawodowych najemników... Bez komentarza.. ;)

I co ? Według ciebie to wszystko jest relaistyczne? Najpierw naucz się myslec, a potem się wymadrzaj.

ocenił(a) film na 8
fidelio

Wiem, ze to co teraz napiszę jest poniekąd trochę naciągane, ale myśle, że dla wytłumaczenia tych scen w filmie AKCJI, może wystarczy:

1. Rzeczywiście, chyba najbardziej "nierealna" scena, ale Ethan to wysportowany facio i wytrzyma chyba trochę wiecej niż przeciętny człowiek ;)

2. Jesli chodzi o scene ze spadachronem, to on nie spadł bezpośrednio na ziemię tylko najpierw wpadł do innego budynku, więc potem leciał z mniejszej wysokości, a na końcu spadachron się zahaczył, a Tomek zatrzymał się pół metra nad ziemią... i dopiero spadł ;)

3. W przebieranie się bohaterów można akurat uwierzyć z całą powagą. Mimo, że pokazali tylko maske, bo zmiana twarzy jest tutaj najtrudniejsza, co za tym idzie najefektowniejsza do pokazania, to mozna się domyslić, że aby byc grubszym ubrał specjalnie wypchany kombinezon, a wzrost mógł podnieść... butami na wysokim koturnie. Te dwa elementy nie musiały byc super dokładnie wykonane, jak twarz, bo i tak minumalnych różnic we wzroście i tuszy nie zauważa się w ciągu kilku minut.

4.To ja też krótko: Miała fart ;) Choc treba przyznać, ze poprzez ten "15 sekundowy kurs używania beretty 92f" twórcy chcieli wnieśc choc trochę realności.

Powtarzam, że zdaje sobie sprawę, że moje tłumaczenia (czy wogóle takimi sa?:]) są wielce naciągane, ale czy "impossible" ?

pozdro :D

fidelio

chyba po to sie debilu do kina chodzi na sensacje żeby popatrzeć na fajne i nierealne sceny

użytkownik usunięty
general_l

Wszystko pieknie ale... w tym filmie chyba nie o realizm chodzi, a o akcje i efekty specjalne. I tak jak nie przepadam za kinem akcji to ten film calkiem spoko mi sie ogladalo. Ekscytujace 2 godziny. Tylko zaznaczam, ze takie filmy oglada sie w kinie, a nie na ekranie komputera, dopiero wtedy jest odpowiedni efekt. No i trzeba przymknac oko na to ze czterdziestoletni koles wyprawia rzeczy nie mozliwe dla wiekszosci dwudziestolatkow. Hehehe...

ocenił(a) film na 4

Widzisz jestes niekonsekwentny... Piszesz, ze w MI to chodzi o brak realizmu i efekty oarz czysta akcję. W porzadku zgadzam się. Tylko ze takim własnie filmem jest MI2, który ci sie nie podoba. On własnie nie jest realsityczny i nie udaje takiego. To poprostu doskonałe widowisko. Tymczasem MI1 i MI3 udają wielki realizm (do tego słuzy poglebienie sylwetki psychologicznej Hunta, watek zony), a po chwili realizm beirze w łeb i wydarzają się sceny które nawet fantatsyką ciężko nazwac. To jest typowy bład MI1 i MI3, który sprawia że sa to filmy słabe i niespójne.
Jezlei w MI nie ma byc realizmu to niech go w ogóle nie bedzie.

general_l

nie widzxiałem miIII , ale w mission... nie chodzi o realistyczne sceny. ma byc akcja , najlepiej awykonalna , jednak po miII na pewno nie pojde na mi III , , mi I bylo nakrecone w stylu serialu i bardziej chodzilo o zabawe konwencja niz o samą akcje , w drugiej czesci film byl zbyt absurdalny ... smialem sie jak na komedii : phoenix opowiadający o tym jaki plan ma cruise poczym nie zastawia pulapki (absurd) , nissan patrol dogania scigacz(absurd) , jak tomek z joachimem walczą to j. probuje wbic nóż w oko tomka , ten lapie reke mm od oka , wytarczy puscic nóz i tomek oka nie ma ... to już głupota w pierwszej czesci byly rzeczy awykonalne ale nie az tak idiotyczne, z tego co słyszalem scena z krzyzem zmieniajaćym sie w antenę jest też żenująca , ale tylko slyszalem . pozatym jesli cruise gra w filmie to film nie moze byc lepszy niż 2/10, jak kolezanka patrzy na gre cruisa to musze ja w kajdanki zapiac bo próbuje sobie odgryzc konczyny.

ocenił(a) film na 4
bennyblanco

To nie widziales trojki skoro samiles sie an dwojce.. Te wpadki cow ymieniles to nawet nie amją szans z zabsurdami z trojki.
A w jedynce to wogóle moj ulubiony absurd.. Pociag TGV, szybkosc pojnad 300 km na godzinę a Toemk Crusie łazi pod achu.. Nie no fajny realizm, co? Wiec nie krytykuj dwojki.

fidelio

tgv nie pamietalem! rzeczywiscie ale sceny z nozem i tak nie przebija. nie uwazam jedynki za dobry film . to co dopiero z dwójka? pozatym ten dach jest awykonalny , ale tomek moze sobie dac rade . motorem ucieka tomek , musi kiepsko prowadzić skoro patrol który z trudem osiaga160 go dogania, niezle w porównaniu co potem wyprawiają... doprawdy niewygłupiajmy sie , 1 jest słabiutka, dwójeczka , nie dorasta do pasa jedyneczce a przypuszczam ze trojeczka .... ohoho. poczekamy pewnie jednak kiedys z nudów obejrze , jak ktos inny zapłaci za dvd

ocenił(a) film na 4
bennyblanco

Zła mairke do tych czesci przyjmujesz. Dwojka jest zupelnie nielogiczna i pozbawiona realizmu. zgadzam sie. Ale Jon Woo nie kreci relasitycznych filmów i MI2 wcale takie nie był. To ze sa takie absurdy oczywsite tylko to paozkuje. Tymczasem de Palma krelsi film z poczatku realistyczny,a zczasem poajwiają się tam nierealistyczne głupoty typu TGV. Dlatego film jest słabszy od MI2 bo jest niespojny...
Mission Impossible spełnia się w estetyce komiksowej ( atylko Woo naprawde ja do konca wprowadził). Pozostali rezyeerzy czesciowo chca zrobic film realsityczny,a zcseciwo komiksowy. No i wychodzi im takie nie wiadomo co...

ocenił(a) film na 8
fidelio

A czy możesz wyjaśnić co rozumiesz przez "estetykę komiksową". Bo jeżeli twierdzisz iż komiks bazuje tylko na nierealistycznych popisach głównego bohatera (tak jak w dwójce MI:2 która mi sie podobała) to gratuluję poczucia humoru.

ALIEN_K

Hmmm...niezły argument"że coś jest nierealne"..w stosunku do filmu który ma tytuł "Mission impossible" To ma być film dostarczający wrażeń wzrokowych,słuchowych...a nie dawać do myślenia na temat egzystencji człowieka we wszechświecie...i patrząc na ten film przez pryzmat rozrywki...dałbym mu jakieś 8/10...bo nie wstydzę się tego że świetnie się bawiłem w kinie.

ocenił(a) film na 4
ALIEN_K


Do Aliena: przez estetykę komiksowa rozumiem rzezcywistośc przerysowaną, która może ale nie musi odnosić sie do scisłej rzezcywistości. Nie twierdzilem ze komika polega na fantatsycznych popisach bohatera. twierdze tylko, zę elemnt fantastyki miiedfzy innymi jest wpisany w naturę komiksu.

Do Draven81: Czy ty umiesz czytac i czy rozumiesz tekst, ktory czytasz? Nie wymagam od MI zadnych egzystencajlnych przemyslen. Wymagam tylko spojnosci swiata przedstawionego. Jak rezyser chce robic film realistycznie niech robi relaistycznie, a jak nierealistycznie to niech robi nierealistycznie. Ale niech bedzie jakas konsekwencja. Abrams nie mógl się zdecydowac na konwencje no i wyszła taka niestrawna hybryda jak MI3.

ocenił(a) film na 6
fidelio

ja powiem tak 1 jest super konkretny film szpiegowski, fakt kilka scen a najbardziej ta w tunelu to "śmiech na sali" ale zauważcie jedno to było coś nowego a poza tym większa czesc filmu jest bardzo hmmm realna najbardziej razi ta scena w tunelu i na pociagu (ale oglada sie je zankomicie co jest zasługą briana de palmy) a niestety 2 i 3 to juz jest typowe kino z holułudu wiadomo kto zly kto dobry bierzesz pocorn i nie myslisz nad niczym a w 1 ogladalo sie z ciekawościa nie było wiadomo kto zdradzil i jak (tak powinny wygladac filmy o tajnych misjach i agentach) a 2 i 3 to juz typowe filmy o komandosach z marines strzelanina i nic wiecej. Pewnie sporo ludzi sie nie zgodzi zemna albo zaraz mnie nawyzywaja od huji itp ale ja po świetnej 1 oczekiwałem czegoś wiecej po kontynuacjach, ale John Woo i JJ Abrahams to nei Brian De Palma.

general_l

Ja po Misji III nie spodziewałem się niczego więcej jak w miarę dobrego filmu akcji. I się nie zawiodłem. Nic specjalnego, tak jak myślałem. A co do nierealistycznych scen, to w MI:II były fajne na początku :P

ocenił(a) film na 8
Zdenio

rozumiem Fidelio, iż gdyby w filmie nie było pogłębiania sylwetki psychologicznej Hunta (he he Żona pogłębia psychologie Hunta) to film by ci się spodobał?

ocenił(a) film na 4
ALIEN_K

Nie... Nie chodzi tyko o zone. Same sceny akcji były skopiowane zywcem z dwojki (nie bylo w nich nic nowego).

ocenił(a) film na 9
fidelio

Co do spójności świata przedstawionego, to nie rozumiem co ci przeszkadza pogłębienie psychiki bohatera w stosunku do nierealnych wyczynów? Podstawowa zasada kina- żeby widz przejął się losem bohatera, musi go polubić. Widz który lubi bohatera (bo bohater jest sympatyczny) będzie się przejmował kiedy ten spadnie z dachu na glebę, skutkiem czego widz wyjdzie usatysfakcjonowany z kina. Najlepsze efekty na świecie nie wywołają emocji, jeżeli widz nie czuje żadnej sympatii dla bohatera. Tak więc to nie jest kwestia niekonsekwencji, tylko kwestia bardzo rozsądnego pomyślunku.

Negative

Do fidelio:umiem czytać..heh..i czepiłem się jednego sformuowania..to co Ty uznałeś za zarzut do Ciebie było wyrazeniem mojej opinii a nie krytyką twojej wypowiedzi(poza stwierdzeniem na początku zdania)

ocenił(a) film na 4
Draven_81

Do Draven: A to spoczko. Zle zrozumialem intencje. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
Negative

Tylko ze w dwojce ja czulem sympatie do bohatera mimo tego, ze zadnej zony nie bylo, a w trojce pomimo, że ona jest to w ogóle się nim nie przejmuję.

użytkownik usunięty
general_l

Całkowicie sie z tobą zgadzam.
Przeczuwałam że "trójka" bedzie do dupy, ale patrząc sie na pierwszą część...- poszłam do kina. I co?-wszyscy ziewali...
Przeważnie druga i trzecia część filmu są gorsze- tak też było w przypdaku M:I2 (która miała tylko przepiękne zdjęcia...no i może w niektórych momentach sceny) i M:I 3- (totalna klapa!!!!!). Są oczywiście wyjatki od reguły np. Matrix'y, Ocean's 11 i 12 (mam nadzieje że 13 nie zmieszają z błotem)
Oczywiście to jest tylko moja ocena....

ocenił(a) film na 7

Każdy ma swój gust. Nie ma co oceniać realizmu, którego rzeczywiście brakuje w tym filmie. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na sam jego tytuł...
Nacisk był na niecamowite sceny akcji, które w życiu codziennym są niemożliwe do wykonania (ku uciesze fanów serii). Ot, cała filozofia :)

PS - Oglądałem tę produkcję i uważam, że jest bardzo dobra. Czemu? Bo decydując się na oglądnięcie wysokobudżetowego filmu sensacyjnego nie kładę nacisku na to, czy zaprezentowane w nim sceny są możliwe do wykonania w realu, ale na to, aby na te przysłowiowe 2 godzinki oderwać się od (wspominanej tu wielokrotnie) rzeczywistości. 8/10

Pozdrawiam...

NYPD

jednak strasznie przykre ze sto(pewnie duzo wiecej) znacznie lepszych filmów (a na pewno nadajacych sie do rozmów na ich temat w wiekszym stopniu niz MI) ma po 2 wpisy, albo i zadnego .a sequel sequelu, typowej , zastraszajaco typowej rozpierduchy nakreconej po to zeby producent mógl utopic kilka baniek wywołuje 500 komentarzy.
no cóż idą czasy coraz wiekszej chałtury a ja jestem bezsilny i nawet nie moge miec o to do nikogo pretensji.... nie zawracajcie sobie glowy ,tak czasem sobie bazgrole dla zabicia czasu i powkurwiwszy troche

bennyblanco

Porównaj sobie Mission Impissible i temu podobne filmy do wesołego miasteczka a inne ambitne,głębokie i skłaniające do refleksji porównaj do małej kawiarenki gdzie podają najlepsze ciastka na całym świecie...jak mślisz gdzie będzie wtedy więcej ludzi?

ocenił(a) film na 9
Draven_81

eeeeeeeee.... no ja nie wiem, coś mi sie wydaję że normalni ludzie zdechliby z nudów chodząc tylko do wesołego miasteczka albo tylko do kawiarenki... wiec coś sie mnie tak wydaje, że kawiarenka w dni parzxyste, a wesołe miasteczko w nieparzyste.

Draven_81

no wiem ... to da sie porównac do wszystkich sfer zycia spolecznego :dlatego np. demokracja to zły system bo zawsze ludzie wybierają wesołe miasteczko, a ci co najsensowniej mówią dosatają dwa procent.... trzeba robic swoje i nie ogladac sie na innych. trzeba wymyslic jakis system utopijny...

ocenił(a) film na 9
bennyblanco

Oj nie... systemy utopijne lepiej zostawić w spokoju...

Negative

dlaczego?! jak system sie nie sprawdza to trzeba znalezc nowy.... kurcze znowu moje zapędy dyktatorskie sie wydostają...

general_l

porażka... jak wszystkie filmy z tej serii, a także filmy z Cruisem. :/

ocenił(a) film na 9
Iziun

Lubie takich ludzi :) Wszystkie filmy z cruisem są chujowe, obie poprzednie MI są chujowe, ale tłuk dalej zawzięcie będzie chodził do kina na kolejne filmy z cruisem do kina i ściągał divix :) Doprawdy jest to fascynujące zjawisko :]