Znany psychoterapeuta wpada w sidła zastawione przez piękną i skomplikowaną pacjentkę, która twierdzi, że ma kontakt ze światem duchów... Obraz zapewnia dużo emocji. Intryguje przemyślaną stroną wizualną i odpowiednio budowanym suspensem. Oparta na motywie gry w kotka i myszkę fabuła autentycznie wciąga i do samego końca śledzi się ją z niesłabnącym napięciem.
Niestety zobaczyłam pierwsze zdanie napisane przez ciebie i od razu nastawiłam się na wypatrywanie manipulacji ze strony pacjentki. Szkoda, możesz edytować? Myślę, że przez użycie słów "wpada w sidła zastawiona przez pacjentkę" inni też już będą lustrować film by zobaczyć jak to lekarz zostaje oszukany. A wtedy widz sporo traci, jak ja. Nie uważasz???