ucieka... ,twórcy tego głupawgo filmu winni uciec ze wstydu na księżyc. Bezdenna beznadzieja.
Filmik super A ty kobietko nie znasz sie na meskich filmach ale w sumie masz prawo sie nie znac tylko po co sie odzywasz...
Coż, nie każdy ma taki sam gust... Trzeb a też zaznaczyć że to jest typowo MĘSKI film i trzeba o tym pamiętać go oglądając... Ponieważ jesteś kobietą, nie potrafisz ocenić go obiektywnie. To jest tak jakbyś przywiązała mnie do fotela w czasie gdy leci "Seks w wielkim mieście". Też bym zapewne powiedział że jest tępy... A na "Bridget Jones" tym bardziej nie mogę patrzeć... Cóż... kwestia płci i gustu...
ehm, szowinizm. Też jestem kobietą, a lubię ten film, czyli co... jestem jakaś nienormalna? :D "Seksu w wielkim mieście" nie cierpię (rzeczywiście jest tępy), a mistrz kierownicy moim zdaniem typowo 'męskim' filmem nie jest, no bo niby z jakiego powodu? Bo samochodami sobie jeżdżą? To po prostu zabawna komedia i nie ma co rozgraniczać na "jestem facet - spodoba mi się, jesteś baba- nie spodoba ci się".
Przepraszam, że się wtrące... ale od kilku lat szukam Mistrza kierownicy z lektorem Tadeuszem Sznukiem. Czy koleżanki i koledzy posiadają taką wersję?
Cóż...panowie, którzy myślą, że każda kobieta lubi cukierkowe romanse w stylu Danielle Steel czy popłuczyny typu "Seks w wielkim mieście" powinni zrobić sobie lewatywę mózgu. Tak się składa, że wiele kobiet ( w tym ja) preferuje filmy o pościgach, seryjnych mordercach, filmy akcji lub gangsterskie...Uogólnianie i myślenie stereotypowe jest godne pożałowania.
wyśmiewasz film o fabule prostej jak konstrukcja cepa, ale sama oceniasz taki denny film jak Szybcy i martwi na wysokie 7/10, więc albo oglądaj tylko wysublimowane kino, wysokich lotów albo znajdź jakiś złoty środek
To jest kobieto kino familijne . Pamiętam jak siedziało się całą rodziną i oglądało . Piękny okres . Film jest na luzie , nikogo nie zabijają , fajnie się ogląda i jest dużo w nim komedii . Pewnie jesteś fanką piły albo innych badziewi dzisiejszego okresu albo też filmów przeładowanych animacjami komputerowymi bez prawdziwych aktorów i kaskaderów czy wybuchów . 
Wtedy filmy były "z jajami"