Po prostu mnie powalają decyzje dystrybutora tego filmu. Ile on był na ekranach? 3-4 tygodnie? I w dodatku minimalnej ilości kopii. Nie widziałem też żadnej promocji tego filmu. Nigdzie się go nie da obejrzeć. Co jest? Aż taka bieda? Ten film nie jest nawet sklasyfikowany w box office, tworzonym przez PISF, co oznacza że jego widownia była naprawdę niska. A szkoda, bo nawet jeśli to nie jest arcydzieło filmowe, to dwójka Stuhrów na ekranie i nazwisko Witkaca potrafi ściągnąć ludzi do kin.