i czysta ignorancja z chęcią zarobku na przedzie obsadziły pana Jerzego w roli Stasia. No ludzie!!!
Spokojnie film rządzi się swoimi prawami i to nie jest biografia tylko hitoria z Witkacym w tle. Z resztą Stuhr to znakomity aktor który na pewno poradzi sobie z przedstawieniem "pokręconej" osobowośći Witkacego.
A właśnie że sobie nie poradził. I to już nawet nie chodzi o brak umiejętności aktorskich, bo tutaj nie można mu nic zarzucić. On po prostu jest tak RAŻĄCO niepodobny do Witkacego, że chyba tylko osoba, która nie ma pojęcia jak wyglądał S.I.W. jest w stanie w czasie filmu przełożyć sobie widziany obraz na myśl, że teraz właśnie występuje 'Witkacy'... przez cały film mówi się' Witkacy to, Witkacy tamto', a jak przychodzi co do czego, tej postaci po prostu w filmie nie widać.
Jeszcze w życiu nie spotkałam się z sytuacją, żeby popsuć film przez tak chybione obsadzenie głównej roli...
przecież to jest starszy witkacy a nie taki jakiego możesz kojarzyć ze zdjęć, nie wiesz że ludzie jak się starzeją to wyglądają inaczej, często tyją na przykład ?
A ty znasz historie życia Witkacego czy szpanujesz po prostu bo wiesz jak
wyglądał?
Rzeczywiście wsadzenie Sthura jako Witka to nienajlepszy pomysł się wydaje,
ale to nie jest film historyczny.
ja nastawiłam się na rozrywkę idąc na ten film, poza tym, że twórczość Witkacego uwielbiam co też mnie oczywiście skłoniło. wiedziałam, że to nie bedzie film biograficzny i wielu faktów sie nie spodziewałam, ale liczyłam chociaż na to, że będzie coś w tym filmie..interesującego? zazwyczaj nie jestem surowa w ocenie tworów filmowych, staram sie doceniać nawet 'małe rzeczy' i prace reżyserów itd., ale niestety ten film mnie zawiódł, właściwie to był miałki,jak na kryminał to intrygi i napięcia nie było w nim wiele, a może było ale zbyt delikatna.A pan jerzy s. totalnie nie pasował do tej roli, natomiast piosenka o sztuce była ok:)
A mnie film sie podobal! W przeciwienstwie do was nie szedlem na film biograficzny, a jak juz ktos wspominal, na luzna intryge z Witkacym w tle.. A powiem wiecej: wg mnie Stuhr zagral bardzo dobrze, bo tu wcale nie chodzilo o idealne odwzorowanie osoby Witkacego! Co by bylo gdyby drodzy znaFcy i krytycy!? Co by bylo!?
Na pewno nie jest to film biograficzny, ale nie widzę sensu w tak wielkim naciąganiu historii Witkacego.
To nie jest film dokumentalny więc nie można oczekiwać ścisłych faktów. Jurek Stuhr to jeden z najlepszych polskich aktorów więc wybór ten jest niemalże oczywisty. A poza tym śmierć Witkacego to jedna wielka zagadka i nie można mówić o nieznajomości jego życia, ponieważ Jacek Koprowicz na pewno zna jego żywot. ;)