Film psuje to co wypracowały dwie poprzednie części. Jedynie tytułem, nazwiskami niektórych postaci i kilkoma drobnymi wątkami nawiązuje do dwóch świetnych poprzednich części Kogla Mogla.
W filmie nie ma żadnej wyrazistej postaci, która byłaby osią całej fabuły.
Siedząc ponad 1,5 godziny czekałem cały czas na rozwój akcji, niestety nie doczekałem się.
Osoby młode, które nie widziały dwóch poprzednich części mogą mieć mylne wrażenie, że są one równie niskiego poziomu jak część 3 - nic bardziej mylnego, film jest kiepski i pozbawiony świetnego charakteru swoich poprzedników.

Do obniżenia i tak już niskiego poziomu filmu przyczynia się siermiężny dowcip przywołujący z imienia Donalda Tuska i "dobrą zmianę", co z początku może dziwić ale gdy na koniec wchodzą napisy to widać logo koproducenta "TVP" i od razu czuje się pochodzenie tej idiotycznej wstawki.