Jedyny powód dla którego wybrałem, się na to "arcydzieło" to fakt, że zdjęcia były robione w rodzinnych stronach moich rodziców i może trochę z szacunku dla oryginalnych części, które były, w swoim gatunku, przyzwoite. Spodziewałem się chłamu, ale takiej szmiry się nie spodziewałem.