Nie nastawiałam się na hit i dobrze bo hitem ten film na pewno nie jest. Jest w pewnych momentach śmieszny, punkty za rolę Pani Kasi Skrzyneckiej - super. Jest płytki niestety. Poprzednie części, które oglądałam po 10 razy traktowały o jakimś problemie. Był jeden ważny wątek wokół którego rozgrywła się fabuła w pierwszej części emancypacja i chęć studiowania przez dziewczynę że wsi a w drugiej mieć dzieci czy robić karierę. A w tej części zbyt wiele wątków nie pasujących do siebie. Taki niedopracowany wątek o uprawie marihuany... Po co przyjechała ta Japonka a co się stało z ojcem który czeka podobno na pomoc. Takie to wszystko nieskladne. Niestety to tylko przypomnienie dawnych postaci. Mój mąż fajnie określił. Po wyjściu z tego filmu wszyscy powinni płakać z sentymentu i ze śmiechu, cała sala powinna śpiewać "szukaj mnie", a tu cisza.