Idąc do kina spodziewalam sie tej samej aury co w poprzednich kultowych czesciach. Ten film byl zrobiony ku mlodym ludziom, i tak jak w poprzenich czesciach byla milosc, to w tej czesci, milosc dwojga nowych aktorow byla bardzo sztuczna... sceny byly niekompletne, film zdecydowanie za krotki. Po wyjsciu z kina jest straszny niedosyt.