Ale to i tak dobre kino na wieczór. Walki fajnie zrobione myślałem, że będą robione na od*****ol ale jednak nie za co plus. Nie będę się czepiał walki finałowej w UFC ale jak na film takiego kalibru wszystko ładnie i zgrabnie zostało pokazane :D
Ta ostatnia walka to już niemal klon końcówki "Smaku zemsty" - Soszyński dostał od dużo słabszego a był dobrym zawodnikiem MMA ale wiadomo, to tylko film a w filmie jest niemal wszystko możliwe. Jamesa lubię już od dawna więc jak najbardziej fajna komedia z przesłaniem że nie warto się poddawać.