Czasy się zmieniają, powstają ciekawe tematy, twórcy starają się zaskoczyć widzów, ale... reżyser tego " dzieła" niestety zatrzymał się mentalnie, technicznie i logicznie na filmie pt: 2012. Podobne efekty i fabularne bzdury. Moonfall nie wzbudził we mnie żadnych emocji. Wzbudził za to zażenowanie. Obejrzałem w domu i dziękuję, że nie skusiłem się na pójście do kina kilka miesięcy wcześniej. Wyjątkowo nijaki, powtarzalny, denny film, jaki miałem okazję zobaczyć w ciągu ostatnich dwóch lat. Szkoda czasu.