PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=493476}

Morderca we mnie

The Killer Inside Me
6,0 7 013
ocen
6,0 10 1 7013
5,0 5
ocen krytyków
Morderca we mnie
powrót do forum filmu Morderca we mnie

Miałam możliwość zobaczenia tego filmu na Berlinale 2010. Osobiście daję mu 8/10. Długą i, wydaje mi się, obszerna recenzję znajdziecie na moim blogu: http://movielicious.bloog.pl/id,5540256,title,Prawda-wciaz-boli-doslownie-i-w-pr zenosni-czyli-o-The-Killer-Inside-Me-M-Winterbottoma,index.html
Proszę o komentarze!

NataliaAna

Zazdroszczę obejrzenia tego filmu. Słyszałem jednak głównie rozczarowanie. Miło słyszeć, że głosy jednak mogą być podzielone. Książka "American psycho" mi się podobała, film mniej. Podobała mi się kreacja Bale'a i kilka niuansów dot samego ukazywania sposobu bycia bohatera. Miałem nadzieję, że ten film jednak poziomem będzie wyższy, niż "AP". CO do Noe, to wydaje mi się być bliższy "I stand alone", który zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Gdyby ten film podobne pozostawił już nie byłoby źle. Co do aktorów, to budzili moje wątpliwości, chociaż do Afflecka po "Gerrym" się w miarę przekonałem. Hudson zagrała w "Almost famous", a jej pozostałe filmy są nieciekawe fabularnie i jakoś nie daję jej kredytu zaufania. Alby również filmowo nie doceniałem, bo nie dawała mi ku temu powodów;) Tutaj najbardziej charakterna była jednak w "Sin city". Role u Winterbottoma są wymagające, stąd była obawa. Co do samego reżysera, to jego filmy zwykle mają wady i zalety, ale najczęściej one są w symbiozie i pozbawiając się jakiegoś mankamentu nie byłoby filmu. Sposób prowadzenia akcji, poetyka scena, ta typowa dla niego surowość jest świetna i liczę, że i pod tym względem będzie film satysfakcjonującym przeżyciem.

ocenił(a) film na 8
NataliaAna

Bardzo dobrą recenzję napisałaś na blogu, choć cieszę się, że powstrzymałam się od jej przeczytania przed pójściem do kina ;) Tak czy inaczej zgadzam się z Twoją opinią i wiele więcej nie dodam oprócz tego, że mi film również się podobał i nie rozumiem świętego oburzenia co poniektórych. Jeżeli jest w tym obrazie coś odrażającego, to wyłącznie postępowanie głównego bohatera, sama historia natomiast jest pokazana w dobry, chłodny i przez to bardzo wymowny sposób. Gdyby dodać do tego patosu czy moralizatorskiego tonu, wyszedłby kicz. Świetnie dobrana muzyka, znakomicie oddany klimat południa, fabuła trzymająca w napięciu - moim zdaniem film spełnia wszelkie kryteria, by zasłużyć na miano bardzo dobrego w swoim gatunku.

ocenił(a) film na 9
NataliaAna

Świetna recenzja, w pełni się z Tobą zgadzam. Film dla wielu wyda się nudny bo po prostu są "ograniczeni" do swojej codzienności.

użytkownik usunięty
NataliaAna

Przeczytałam Twoją recenzję. Lepszej po polsku nie znalazłam nigdzie. Moim zdaniem ta historia miała potencjał, którego nie wykorzystano. Końcówka wg mnie była żenująca. Piszesz w swojej recenzji o miłości między Albą i Affleckiem... przede wszystkim przesadą nazwać jest tą patologię miłością. Niewątpliwie mamy do czynienia z chorymi ludźmi, opisane są w psychologii przypadki kobiet absurdalnie przywiązanych do swoich partnerów-katów... ale miłość... ja nie uwierzyłam ani razu Affleckowi, który bije Albę z wyznaniami miłości na ustach. Fakt - jej oczy są sugestywne w tej scenie, aczkolwiek to chyba raczej zasługa ich wielkości, a nie rewelacyjnej gry aktorskiej Alby. Alba jak Alba - zagrała jak zawsze. Zresztą nie chcę oceniać gry aktorskiej. Moim zdaniem filmowi zabrakło nutki moralizatorskiej. Reżyser wręcz beznamiętnie przedstawia nam całą tą historię... I nie wychodzi to filmowi na dobre w ogólnym rozrachunku. Fakt, psychopaci najczęściej nie mają uczuć, nie czują właściwie nic, więc ta narracja podkreśla charakter Afflecka... ale ta końcówka...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones