Oglądałem ostatnio ta kreskówkę i muszę stwierdzić że pod względem animacji zawiodła moje oczekiwania. Efekty 3D może były czymś niesamowitym w czasach gdy powstawała jednak dziś porażają oczy brzydotą. Zazwyczaj na grafikę zwracam uwagę jako na ostatnią z rzecz tym jednak razem muszę stwierdzić że animacje 3D mogli sobie darować. Całość ładnie wygląda w 2D jako klasyczna kreskówka i trzeci wymiar był zupełnie zbędny. całość opowieści jest w dużej mierze zaczerpnięta z klasycznego filmu MK. Nieco rozwija jego fabułę, trochę koloryzuje. Muzyka przywodzi na myśl pierwszy film i jest na wysokim poziomie. Nie podoba mi się jednak zrobienie z Jonego Cage ofermy samochwały. Gość miał duże ego jednak było ono uzasadnione bo był tez piekielnie dobrym zawodnikiem. Tutaj jedynie się chwali i bardzo niewiele robi.
Ogólnie uważam tez że ten film animowany był po prostu za krótki i skończył się w sumie nijako. nie jest to Preqel do pierwszego filmu gdyż jego akcja rozgrywa się mniej więcej w pierwszej kwarcie jedynki. Samodzielnie z kolei raczej się nie broni.
Całość mogę polecić jedynie w charakterze ciekawostki fanatycznym fanom Mortal Kombat.