Jedynka to przy tym gównie arcydzieło. Spieprzony scenariusz, beznadziejne aktorstwo (szczególnie zmiana odtwórców Raidena i Soni, kompletna pomyłka), tragiczne efekty specjalne (Animality tak skopane, że nie wiem, w ogóle po co dawali), zdecydowanie za dużo postaci, dla niektórych może to plus, ale dla mnie to po prostu marnotrawstwo potencjału (taki Johny Cage, Cyrax, Ermac, Smoke czy Jade, a to co zrobili z Kabalem to niemal skandal, tylko mała wzmianka, że go zabili, no k**wa skandal, mogli go w ogóle nie ruszać, tak potraktować jedną z moich ulubionych postaci z gry ;(). Jedynymi plusami to świetna muzyka (trzyma poziom jedynki) i może ze dwie walki (te z Cyrax'em i Smoke'em, ale i tak nie dorównują jedynce). Za te dwie rzeczy podnoszę ocenę do 1+/10